„Moc płynąca z przytulania”

„Moc płynąca z przytulania”

Informacje zawarte poniżej zostały opracowane na podstawie artykułu „Moc płynąca z przytulania” czasopismo Bliżej Przedszkola nr 1.244/2022 autor: pedagog Anna Jankowska

Dotyk jest naturalną potrzebą każdego człowieka „wspierająco działa dotyk na nasz mózgi i układ nerwowy”. Od najmłodszych lat rodzice przytulają swoje dzieci, tworząc pozytywne relacje z nimi. Małe dzieci, które były oddzielana na czas choroby ze swoimi rodzicami, nie miały z nimi kontaktu, wolniej wracały do zdrowia. „Powodem był brak dotyku, możliwości przytulania się”. W Stanach Zjednoczonych prowadzono badania na małpach, które odseparowane były od rodziców, czy opiekunów. W pierwszym roku życia zachowywały się jak dzieci ze spektrum autyzmu, w następnych latach miały trudności                z nawiązywaniem odpowiednich relacji.  Psycholog Joanna Gutral  uważa, że „Dotyk, wyzwalając oksytocynę, serotoninę, czy endorfiny… - To pierwszy zmysł, rozwija się jeszcze w okresie płodowym człowieka… Dlatego przez długi okres życia jest on nam potrzebny, a wręcz niezbędny”.  W przedszkolu zwłaszcza w najmłodszej grupie trzylatków na początku roku szkolnego „brakuje” kolan, dzieci pragną bliskości, zapewnienia przez dotyk, przytulenie, że są w pobliżu osób im życzliwych. Ramiona dają wsparcie i ukojenie. My sami potrzebujemy przytulenia, zwłaszcza małych kochających rączek córki lub syna. Dotyk pozwala na rozwój społeczny i budowanie relacji. Dzieci, które na skutek różnych sytuacji rodzinnych pozbawione są dotyku często są wycofane, nie wiedzą jak się zachować, są czujne i obserwują, nie są tak chętne do przytulania, ponieważ nie jest to coś co znają. Prowadzone są już terapie przytulania, na które uczęszczają dorośli. W przedszkolu zdarzy się, że kolega niechcący popchnie swojego rówieśnika przeprosi, poda rękę na zgodę, często młodsze dzieci przytulą, ogłaszczą. „Przytulanie musi być chciane     i akceptowane przez obie strony”. Szanujemy drugiego człowieka i jego prawo do własnego ciała, nietykalności. Nie zawsze chcemy być przytulani, czasami wynika to z humoru w danym momencie, nastroju, sytuacji, osoby.  Przytulanie uczy empatii nas przytulają, my wychodzimy z inicjatywą wspierania dotykiem, okazywania uczuć. Dzieci naśladują dorosłych, rówieśników, wzorują się na naszych zachowaniach, dlatego dajmy im pozytywny przykład, uczmy okazywania uczuć, tych pozytywnych i tych smutnych.
 
 Opracowała mgr Marzena Zając